Hello! Od 100 tygodni dzielimy się wiadomościami ze świata kultury; wpisami związanymi z „Projekt Bobkowski”; „kartkami” z podróży po świecie i z podróży w głąb czasu; chwilą pamięci o kimś, kto potrafił stworzyć wielkie dzieło a kto już odszedł…
Tym razem: moment wakacji dla nas. A za tydzień spotkamy się znowu – przy wpisie o pewnym słynnym filmie, który wprowadzi jeszcze jedną melodię do tego nieco niezsubordynowanego i zupełnie niepraktycznego, lecz kolorowego kolażu spraw większej i mniejszej wagi. Dobrego lata!
W międzyczasie można sobie poobserwować świat wokół nas i świat wyobraźni, tu razem z Leonardo da Vinci, w przekładzie Leopolda Staffa:
WĄŻ
Jeśli ten chce się odnowić, zrzuca dawną skórę, zaczynając od głowy; zmienia się w ciągu jednego dnia i nocy.
ŚWIERSZ
Śpiewem swoim zmusza on do milczenia kukułkę; umiera w oliwie i odradza się w occie; śpiewa podczas płomiennych skwarów.
PAJĄK
Pająk wysnuwa z siebie pełną sztuki i mistrzowską sieć, która oddaje mu w zysku pochwyconą zdobycz.
MIŁOŚĆ CNOTY
Skowronek jest ptakiem, o którym mówią, że jeśli się go przyniesie do chorego, a chory ma umrzeć, ptak odwraca się doń tyłem i nie patrzy nań zgoła; jeśli zaś chory ma wyzdrowieć, ptak nie spuszcza go z oczu i sprawia, że odchodzi go wszelka choroba.
Podobnie miłość cnoty nie zwraca się nigdy ku rzeczy niskiej i złej, lecz obcuje zawsze z zacnością i cnotą i przebywa zawsze w sercu szlachetnym, podobnie jak ptaki w zielonych lasach na kwitnących gałęziach; miłość ta ukazuje się bardziej w przeciwności, niż w pomyślności, czyniąc jak światło, które lśni tem bardziej, im ciemniejsze znajdzie miejsce.
Comments