João Cabral de Melo Neto

Jun 12, 20222 min

Tecendo a manhã

Updated: Oct 10, 2022

Lato za rogiem. Już pali słońce – w Białymstoku termometr odnotował 34°C, w Houston 38°, w Nowym Jorku 32°… Wojna trwa i będzie jeszcze długo trwać. Przyda się moment zapomnienia o troskach. Przyda się przypomnienie, że gdzieś właśnie rozkwitają akacje. Niedługo błysną pierwsze świetliki. Dojrzewają czereśnie. Budzi się nowy dzień.

João Cabral de Melo Neto

TKANIE PORANKA

Jeden kogut sam nie uplecie poranka:

zawsze potrzebuje głosu innych.

Koguta, co podchwyci zaśpiew, który on –

i poda drugiemu; innego koguta,

co podchwyci zaśpiew od koguta przed nim

i poda innemu; i innych kogutów

które z wieloma innymi skrzyżują

nitki słoneczne swoich kogucich pień,

aby poranek, pajęczyna przejrzysta,

splatał się między wszystkimi kogutami.

2.

I stawał się siecią, pomiędzy wszystkimi,

wznosił jak namiot, gdzie wejść mogą wszyscy,

rozwijał się dla wszystkich w baldachim

(poranek), który szybuje wolny i lekki.

Poranek, baldachim z tkaniny tak ulotnej,

że, tkany, wznosi się sam: oddech światła.

Tłum. z portugalskiego Grażyna Drabik

TECENDO A MANHÃ

Um galo sozinho não tece uma manhã:

ele precisará sempre de outros galos.

De um que apanhe esse grito que ele

e o lance a outro; de um outro galo

que apanhe o grito que um galo antes

e o lance a outro; e de outros galos

que com muitos outros galos se cruzem

os fios de sol de seus gritos de galo,

para que a manhã, desde uma teia ténue,

se vá tecendo entre todos os galos.

2.

E se encorporando em tela, entre todos,

se erguendo tenda, que entrem todos,

se entretendendo para todos, no tôldo

(a manhã) que plana livre de armação.

A manhã, toldo de um tecido tão aéreo

que, tecido, se eleva por si: luz balão.

WEAVING THE MORNING

One rooster does not weave a morning,
 
he will always need the other roosters,
 
one to pick up the shout that he
 
and toss it to another, another rooster
 
to pick up the shout that a rooster before him
 
and toss it to another, and other roosters
 
with many other roosters to criss-cross
 
the sub-threads of their rooster-shouts
 
so that the morning, starting from a frail cobweb,
 
may go on being woven, among all the roosters.

2.

And growing larger, becoming cloth,
 
pitching itself a tent where they all may enter,
 
inter-unfurling itself for them all, in the tent
 
(the morning), which soar free of ties and ropes –
 
the morning, tent of a weave so light
 
that, woven, it lifts itself through itself: balloon light.

Translated by Galway Kinnell


João Cabral de Melo Neto (1920 - 1994) – urodził się w Recife, stolicy Pernambuco, rozległego północno-wschodniego regionu Brazylii o skomplikowanej historii wielkich bogactw (dawne plantacje cukrowe) i wielkiej biedy. João Cabral opuścił Recife w młodości i jako dyplomata mieszkał przez wiele lat w Hiszpanii, Anglii, Szwajcarii i Portugali, pod koniec życia osiadając w Rio de Janeiro. Jego poezja przywołuje echa wiejskiego życia i kontrasty sertão: ziemia wypalona słońcem na czerwoną glinę, ciężka codzienna praca, bezkres bezchmurnego nieba, bezkres szmaragdowego morza. Jego poezja jest surowa. ‘Naturalna’ jak ludowa muzyka. W dialogu z malarstwem Joan Miró. Pełna cierpienia, tajemnic i zachwytów.

1510
27